No to mamy pat w teatrze "Elżbietańskim", który ma być rekonstruowany na przedmurzu starego Gdańska, w historycznym miejscu swego istnienia. Dzieło sztuki - jeden z projektów - dostało się w młyny paragrafów lub łagodniej: pod kamień szlifierski spraw formalnych.
Inwestor, Fundacja Theatrum Gedanense, rozpisała międzynarodowy konkurs architektoniczny. Międzynarodowy Sąd Konkursowy ocenił trzydzieści osiem nadesłanych prac, nagrodził trzy. Najwyżej ocenił pracę włosko-polskiego zespołu prof. Renato Rizziego [na zdjęciu], ale - ponieważ jego wizja wykraczała poza potrzeby inwestora - nagrodził również dwa inne projekty. Angielskie. Gdyby miasto Gdańsk nie chciało partycypować w projekcie prof. Rizziego, jeden z dwu pozostałych można by przyjąć do realizacji. Nie tak już porywający, ale... Jeszcze tego samego dnia, w którym zostały ogłoszone wyniki konkursu, do Fundacji Theatrum Gedanense wpłynęło pismo polskich architektów z żądaniem unieważnienia konkursu z powodów proceduralnych czy formalnoprawnych. Żądanie zostało przez fundację odrzucone. Protestujący odwołali się do Urzędu Zamówień Publicznych, na którego przepisach oparty został konkurs. Jak pisaliśmy, zespół arbitrów tegoż urzędu 15