Trwa Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. To już niemal tradycja, że imprezie towarzyszy deszcz. Tym razem, pomimo częstego nękania Fetowiczów, wydawało się, że pogoda nie przeszkodzi w przeprowadzeniu wszystkich zaplanowanych spektakli przez pierwsze dwa dni festiwalu. Jednak ostatni piątkowy pokaz hiszpańskiego teatru Cia. Estampades musiał zostać przeniesiony na sobotę.
Tegoroczna Feta rozpoczęła się inaczej niż w poprzednich latach. Po raz pierwszy na inaugurację imprezy zaplanowano tylko jedno przedstawienie, poprzedzone otwarciem wystawy "Foto-Feta", ukazującej najciekawsze zdjęcia z poprzedniej edycji. Spektakl nocny pierwszy raz zorganizowano również w przestrzeni parku Centrum Hewelianum, anektując większą jego część do pokazania mrocznego, utrzymanego w stylistyce horroru, surrealistycznego "Sonnambulo" niemieckiego Theater Titanick. To wyjątkowe przedstawienie rozgrywa się symultanicznie na około dziesięciu scenach, pełnych lunatycznych, zapadających w pamięć obrazów. Duże wrażenie robi postać przypominająca początkowo ludzki płód (gdy uwięziona jest w kuli sferycznej), potem zaś przybysza z kosmosu, mającego jednak wiele ludzkich cech - opiekuńczość, wrażliwość, strach. Nieopodal podziwiać można było wielką śniętą rybę, starającą się niezdarnie zbliżyć do strumienia wody sikającego g