Marszałek pomorski Jan Kozłowski zapowiedział w niedzielę [10 lipca] w Gdańsku, że jest gotowy pozostawić Macieja Nowaka na stanowisku dyrektora Teatru Wybrzeże, jeśli do środy wraz ze swoim zespołem przedstawi on wiarygodny budżet i plan oddłużenia placówki.
Taką deklarację Kozłowski złożył podczas debaty, której tematem miały być relacje pomiędzy instytucjami kultury a władzami samorządowymi. Dyskusja skupiła się jednak wokół przyczyn odejścia z teatru Nowaka. Kozłowski tłumaczył podczas debaty, że jedynym powodem, dla którego Nowak musi opuścić zajmowane stanowisko jest nieumiejętność poradzenia sobie przez niego z długiem teatru, który wynosi obecnie 1,1 mln zł. Marszałek argumentował, że teatr otrzymał z budżetu województwa pomorskiego dofinansowanie w wysokości 1,6 mln zł mające ułatwić proces oddłużenia. Jednak sytuacja finansowa placówki nie poprawiła się. Nowak tłumaczył, że Teatr Wybrzeże, którego dyrektorem został w 2000 r., był już zadłużony od lat 90. - Ten teatr, jako jeden z największych w Polsce, od wielu lat jest niedofinansowany. Rozumiem, że tolerancja marszałka mogła się skończyć. Tego typu konwulsje finansowe będą się powtarzały, jeśli teatr n