Po niemal półrocznej przerwie na Scenę Malarnia wraca "Fatum" Marzeny Nieczui-Urbańskiej. Recital zostanie zaprezentowany w najbliższą sobotę i niedzielę o godz. 19.
Polscy kompozytorzy i rodzimi tekściarze stworzyli pieśni zrodzone z inspiracji fado, muzyki duszy, żalu, tęsknoty i samotności. Przetransponowali je na nasze, kulturowe doświadczenia. Powstały piękne i nostalgiczne, maleńkie muzyczne opowieści o kobiecie uwikłanej w miłość, kobiecie która nie zawsze umie sobie z tą miłością poradzić. Marzena Nieczuja-Urbańska o recitalu: Fado oznacza po portugalsku los, przeznaczenie, czyli fatum. Każdy los jest różny, tak jak fado, gdzie smutek, żal, tęsknota, samotność przeplatają się z nadzieją, miłością... O fado siedem lat temu tak naprawdę niewielu ludzi w Polsce wiedziało. We mnie fado przez te lata bardzo się "zadomowiło". Ciekawa jestem, jak widzowie przyjmą tę naszą impresję na ten temat, bo to nasze polskie z krwi i kości...