- Mój spektakl powstał ze smutku, że wszystko zdaje się być w największym porządku tylko przez krótką chwilę spokojnej pewności - mówi tancerka i choreograf Magda Jędra. Premiera jej solo "Le pas Jaques" w sobotę w gdańskim klubie Żak.
"Le pas Jaques" - czyli "kroki Jaques'a", od których solo Magdy Jędry zapożyczyło swój tytuł - to nazwa metody stosowanej w nauczaniu rytmiki, wymyślonej przez szwajcarskiego pedagoga Jaques'a Dalcroze'a. Są one niczym innym, jak krokami wykonywanymi w takt muzyki. - Ruch, rytm były pierwszą wyraźną metaforą biegnącego czasu i punktem wyjścia do pracy nad spektaklem - pisze Magda Jędra. - Powstało solo, raczej nie śmieszne, ze złudzenia, że czas przyspiesza; ze smutku, że ludzkie sprawy toczą się w swoistej entropii, że wszystko zdaje się być w największym porządku tylko przez krótką chwilę spokojnej pewności; z nieprzewidywalności zdarzeń i nieuchronności wszystkich ich konsekwencji. Cały wysiłek podejmowany po to, by sprawy przyjęły pomyślny obrót, okazuje się często niepotrzebnym machaniem rękami. Kolorowe śmieci, nowelizacje z "secondhandu", trasy szybkiego ruchu, uśmiech marszałka: wszystko to kiedyś będzie można oglądać tylko