Już 25 stycznia w teatrze Wybrzeże premiera "Miasteczka G." [na zdjęciu], nowego dramatu autorstwa Michała Walczaka. Czy aby jednak na pewno nowego? Czy "G." w tytule tekstu to Gdańsk? A może... Gorzów Wielkopolski?
"Miasteczko G." opowiada przede wszystkim o skomplikowanych relacjach w trzypokoleniowej rodzinie - losach Babci, jej syna Karola, Emili - żony Karola - i wchodzącej w dorosłe życie wnuczce Wiktorii. W dramacie pojawia się tajemnicze morderstwo, wątki komediowe (przede wszystkim rozmowy dwóch Starszych Panów) i postacie uosabiające miasto - Pan Lampa, Pan Śmieć i Krawężnik. Cała akcja osadzona jest w Gdańsku - choć sama nazwa miasta nie pada w dramacie ani razu, jest to oczywiste; w tekście jest mowa o "kolebce Solidarności", "strajkach w stoczniach", pojawia się Jelitkowo i Sopot. "Miasteczko G." napisane zostało specjalnie dla teatru Wybrzeże, stąd pojawiające się w nim gdańskie motywy. Ciekawie wypada jednak porównanie "Miasteczka G." z wcześniejszym dramatem Walczaka "Babcia" (druk w "Dialogu" 9/2007). Okazuje się, że prawie wszystkie postacie, zarys akcji i przynajmniej pięćdziesiąt procent dialogów w obu tekstach są identyczne. "Babcia" napisa