Wychodzi sam na scenę, przed sobą ma publiczność, ze sobą najczęściej parę rekwizytów. Bez względu na czas i zakres przygotowań, podczas spektaklu jest zdany tylko na siebie. Już po raz trzeci można zobaczyć "jak oni to robią" podczas Festiwalu Monodramów "Monoblok" w Teatrze w Blokowisku i Klubie Żak w piątek i sobotę.
Monodram ma dwie strony medalu. Z jednej - jest się samemu przez cały czas na scenie i w centrum uwagi, co powoduje duże napięcie i stres, bo nie ma oddechu czy chwili odpoczynku. Z drugiej strony jest się w pełni odpowiedzialnym za spektakl, co daje sporą satysfakcję. Gra się też inaczej niż w większej obsadzie. Zamiast do lub wobec partnera, raczej opowiada się historię, często wychodząc z określonej roli. To duże wyzwanie dla aktora - mówi Marek Brand, pomysłodawca i koordynator festiwalu "Monoblok", który w swojej karierze aktorskiej grał w monodramach "Historia" i "BRh+". Po raz pierwszy festiwal odbywa się nie tylko na terenie gdańskiego Klubu Plama GAK. - Pomysł ze spektaklami w Klubie Żak chodził mi po głowie od dłuższego czasu. W tym roku zgłoszono 20 monodramów, a coraz rzadziej są to niewielkie spektakle z minimalnymi wymaganiami technicznymi. Części zaproszonych na festiwal produkcji nie bylibyśmy w stanie pokazać w Teatrze w Bloko