EN

31.01.2009 Wersja do druku

Gdańsk. "Men's Dance" w Operze Bałtyckiej

"Men's Dance" jest spektaklem wyjątkowym, bo realizuje go wspólnie trzech cenionych choreografów: Wojciech Misiura, Jerzy Przybyłowicz i Roman Komassa, prezentujących zupełnie odmienne spojrzenie na taniec współczesny. Premiera w piątek, 6 lutego.

"Men's Dance" to spektakl oparty na założeniu: dać trzem interesującym choreografom wspólny temat i pozwolić im zrealizować go w dowolny sposób. Są to w rezultacie trzy odmienne taneczne etiudy, prezentujące taniec współczesny i tytułowy temat z różnych perspektyw. - Roman Komassa, od roku kierownik naszego baletu, respektuje związek ruchu z muzyką i jest wierny przekonaniu, że w teatrze istotna jest opowieść o ludzkich sprawach i emocjach. Jacek Przybyłowicz, eksponuje zaś czysty ruch, którego forma jest jednak niezwykle zdyscyplinowana - opiera się na rygorystycznym traktowaniu ciała przez tradycję klasyczną. Wojciech Misiuro daje natomiast lekcję swobody ciała pozornie wyzwolonego z jakichkolwiek ograniczeń, a jednak czujemy w jego pozornej anarchii żelazną konsekwencję własnej estetyki i poczucia niepowtarzalności wspólnej z tancerzami kreacji- opowiada Marek Weiss dyrektor Opery Bałtyckiej. "Tamashi" Wojciecha Misiury ma być spektaklem opar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy razy taniec po męsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 24/29.01.

Autor:

Katarzyna Chmura

Data:

31.01.2009

Realizacje repertuarowe