Jeszcze kilka dni temu Gdańsk konkurował o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 z siedmioma polskimi miastami. Teraz okazało się, że może ich być prawie dwadzieścia.
Wczoraj wieczorem w Krakowie zakończyło się dwudniowe spotkanie warsztatowe dla kandydujących miast, przygotowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Siedemnaście polskich miast wyraża zainteresowanie startem w konkursie o ten tytuł. Ich przedstawiciele są obecni w Krakowie - powiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski. Jak podała Polska Agencja Prasowa, Zdrojewski wymienił nie tylko miasta duże, o których już wiadomo, że będą walczyć o tytuł ESK, ale także mniejsze ośrodki, między innymi Gorzów Wlkp. i Gniezno. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że wszyscy przeciwnicy Gdańska są już znani - Trójmiasto konkurować miało z Warszawą, Wrocławiem, Poznaniem, Szczecinem, Łodzią, Toruniem, Lublinem. Pojawienie się nowych kandydatów może diametralnie zmienić rozkład szans. Na szczęście dla Gdańska, wśród ośrodków zainteresowanych tytułem ESK ciągle nie są wymieniane Katowice i Kraków. Nastroje łagodzi Romuald Wic