Komisja rewizyjna sejmiku województwa przeprowadziła kontrolę w teatrze Wybrzeże i... wystawiła laurkę dyrektorowi Maciejowi Nowakowi [na zdjęciu]. Doceniono, że sytuacja ekonomiczna teatru się poprawiła, a długi uznano za niewielkie. Marszałka Jana Kozłowskiego to jednak nie przekonuje.
Kontrolę przeprowadzono w grudniu 2005. Troje radnych sejmiku: Jacek Bendykowski, Tadeusz Haase i Małgorzata Kamińska-Sobczyk przebadało kondycję finansową Teatru Wybrzeże i okazało się, że nie jest ona wcale taka zła, jak do tej pory ją przedstawiano. Co prawda, komisja pisze, że teatr ma dług na kwotę 250 tys. złotych, ale "wobec zmniejszenia dotacji z Urzędu Marszałkowskiego o pół miliona złotych oraz mniejszą od oczekiwanej dotację z Ministerstwa Kultury - nie jest to strata poważna". Komisja bardzo doceniła politykę oszczędnościową dyrekcji teatru. Podkreślono, że Maciej Nowak obniżył koszty funkcjonowania teatru we wszystkich kategoriach, m.in. zużycia materiałów i energii, przez przeniesienie większej aktywności na mniejsze sceny. W raporcie czytamy również: "Komisja docenia wysiłek zespołu teatru, który zdobył się na nieczęsto spotykany obecnie gest radykalnego obniżenia funduszu wynagrodzeń. (...) Bardzo niska średnia wynagrod