Retransmisje najnowszej gdańskiej realizacji opery "Gwałt na Lukrecji" Brittena z Festiwalu i Konkursu Operowego w węgierskim Szeged można obejrzeć w piątek i sobotę w TV Mezzo. By zobaczyć spektakl na żywo, gdańscy melomani muszą poczekać pół roku, bo Opera Bałtycka "wypożycza" po festiwalu przedstawienie Węgrom.
Premiera ,,Gwałtu na Lukrecji" odbyła się w Gdańsku 17 października. Okazała się inscenizacją interesującą, choć niepozbawioną drobnych usterek. Dwa kolejne spektakle zaplanowane na 22 i 24 listopada, które miała zrealizować druga obsada solistów (wystąpiła do tej pory tylko raz, 18 października) wraz z Orkiestrą Opery Bałtyckiej, nie odbędą się. W sumie przedstawienie wystawiono dotąd w gdańskim teatrze tylko trzy razy. - Reżyser przedstawienia Peter Telihay, po sukcesie w Gdańsku, zapalił się, by u siebie, w Narodowym Teatrze w Szeged, którego jest dyrektorem, wystawić spektakl dłużej - wyjaśnia Marek Weiss, dyrektor POB. - Wprawdzie przedstawienie miało być zaraz po konkursie operowym w Szeged prezentowane w Operze Bałtyckiej, jednak poszliśmy Węgrom na ustępstwa, by nie komplikować sytuacji, skoro tam jest obecnie scenografia. Mam nadzieję, że nasza publiczność wytrzyma do wiosny, bo wtedy wznowimy spektakl u nas. Prawdopodobnie odbędz