Raz w miesiącu Teatr Muzyczny w Gdyni i Wybrzeże w Gdańsku zamieniać się będą scenami.
Taka podmiana trwać będzie tak długo, jak długo publiczność będzie tego chciała. Po raz pierwszy teatromani pokosztują tego 18 marca o godz. 19. Gdynianie, którym - co tu ukrywać - poważna scena w Gdańsku nie zawsze jest po drodze, ujrzą sztukę "Intymne lęki" w reżyserii dyrektora Teatru Wybrzeże Adama Orzechowskiego. Tego samego wieczoru gdańszczanie, którym zabawna gdyńska scena też nie zawsze jest po drodze, podpatrzą, jak szekspirowska złośnica, czyli Kaśka, miesza w życiorysach mężczyzn w musicalu "Kiss me, Kate" [na zdjęciu], wyreżyserowanym przez dyrektora Muzycznego Macieja Korwina. - Zdajemy sobie sprawę, że każdorazowo trzeba będzie uruchamiać potężną machinę, przede wszystkim z przewożeniem dekoracji - mówi Adam Orzechowski. - Ale liczę, że ten pomysł przypadnie do gustu publiczności. - Dyrektor Orzechowski natychmiast podchwycił pomysł, który - mogę to zdradzić - spodobał się także Janowi Kozłowskiemu, marszałkowi