- Nigdy nie robiłem niczego głupszego - tak pianista Leszek Możdżer [na zdjęciu] skomentował odciśnięcie dłoni na Promenadzie Gwiazd przez gdańską Filharmonią Bałtycką.
- Trafił mi się całkiem niezłe miejsce na placu niedaleko kasy, jestem bardzo zadowolony - szydził z wyróżnienia Możdżer. - Nie ukrywam, że jest to bardzo głupia rzecz odciskać swoją dłoń na chodniku. Dlaczego zatem Możdżer przyjął zaproszenie? - Bo jestem zakompleksionym artystą - mówi ze śmiechem - który potrzebuje nieustannego potwierdzania swojej wartości. Twórcy Promenady Gwiazd i organizatorzy festiwalu Solidarity of Arts docenili też wartość Michaela Nymana wybitnego brytyjskiego pianistę, kompozytora i dyrygenta. Nyman jest autorem muzyki do ponad siedemdziesięciu filmów w tym oskarowego dzieła "Fortepian". Nyman odciskając dłoń okazał nieco więcej kurtuazji niż Możdżer. - Gdańsk jest kluczowym miastem w bloku postkomunistycznym - mówił tuż przed ceremonią - szanuję ludzi, którzy obdarzyli mnie szacunkiem i pozwolili odcisnąć tu swoją dłoń.