EN

12.11.2005 Wersja do druku

Gdańsk. Czy Wybrzeżak zniknie z miasta?

Czy z mapy trójmiejskiej kultury zniknie zasłużona stowarzyszenie teatralne? Jeśli urzędnicy nie pomogą, tak się może zakończyć historia Wybrzeżak.org, który nie ma miejsca na swoją działalność.

- Kryzys spowodowała frustracja i nasze zmęczenie - wyjaśnia Adam Rusiłowski [na zdjęciu], prezes stowarzyszenia Wybrzeżak.org. - Zmęczenie ciągłą walką o lokal i pieniądze na działalność. Kogo obchodzą młodzi W niedzielę w Gdańsku odbyło się spotkanie kryzysowe członków stowarzyszenia. Wybrzeżak istnieje od 11 lat, a w tym czasie poznały go tysiące mieszkańców Trójmiasta. Widzom spektakli i uczestnikom warsztatów teatralnych nie trzeba tłumaczyć, czym jest stowarzyszenie. Inaczej bywa z władzami Gdańska, w którym powstał Wybrzeżak. Urząd miasta nie chce dać ani odpowiedniego lokalu, ani pieniędzy na remont tego, który proponuje. - Pomagamy tyle, ile możemy - mówi Marcin Sylwańczyk, szef referatu kultury w gdańskim magistracie. Mimo to członkowie stowarzyszenia nie poddają się. - Zawsze robiliśmy sporo dla Gdańska i chcemy robić to nadal - tłumaczy Rusiłowski. - Apelujemy tylko o większą współpracę. Nadzieja w radnyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr w podziemiu

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl/10.11

Autor:

Magda Bożek

Data:

12.11.2005