Osiedle na terenie dawnych koszar pierwsi skolonizują artyści. Zabytkowy budynek, gdzie działa warsztat samochodowy, zamieni się w salę wystaw i koncertów - by ludzie "przypomnieli" sobie o wyjętej z życia dzielnicy.
Zbudowane pod koniec XIX w. koszary firma Hossa kupiła od Agencji Mienia Wojskowego w grudniu 2005 r. Na ponad 20 hektarach buduje zupełnie nową dzielnicę mieszkaniowo-usługową. W odrestaurowanych czterech zabytkowych budynkach na rogu ul. Grunwaldzkiej i Szymanowskiego już działają biura. Do 2011 r. powstanie pierwszy kwartał mieszkaniowy. - Chcemy podzielić dzielnicę na kilka stref: od ul. Grunwaldzkiej przeważać będą biura, od ul. Szymanowskiego i Chrzanowskiego apartamenty i mieszkania. Natomiast od ul. Słowackiego - kultura, rekreacja i usługi. Tu, m.in. w pogarnizonowych zabytkowych obiektach, znajdzie się miejsce dla galerii, teatrów, klubów muzycznych, kina, restauracji, kawiarń. Ciągnąć się będą wzdłuż deptaka biegnącego równolegle do potoku Strzyża - tłumaczy Marcin Woyciechowski, architekt w Hossie, autor planu zagospodarowania byłych koszar. - Garnizon to olbrzymi obszar. Dziś zupełnie "wyłączony" ze świadomości większości miesz