Sztukę "Brzydkie kaczątko", na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena, wystawi w niedzielę Teatr Miniatura'. Przedstawienie będzie miało eksperymentalną formę nawiązującą do chińskiego teatru cieni.
- W sytuacji, gdy teatry tworzą spektakle według zasady "szerzej, mocniej i z dużym rozmachem", to nasz pomysł idzie w drugą stronę. I gdy w modzie są przedstawienia multimedialne, my staramy się być bardzo analogowi" - powiedział we wtorek na konferencji prasowej Romuald Wicza-Pokojski, reżyser "Brzydkiego kaczątka" i współautor scenariusza wraz z Agnieszką Kochanowską. W adaptacji utworu duńskiego baśniopisarza wykorzystane zostaną tradycyjne rzutniki; do nich aktorzy Teatru Miniatura będą przystawiać miniaturowe, wykonane z witrażowego szkła lalki, aby następnie cały obraz wyświetlić na ekranie. Dźwięki do spektaklu będą wykonywane w naturalny sposób przez samych aktorów oraz z wykorzystaniem różnych przedmiotów: dla przykładu chodzenie po śniegu będzie imitowane przez uciskanie rękoma worka z mąką, a odgłosy burzy za pomocą blachy. Muzyka na żywo będzie grana na harfie. - To spektakl drogi: główny bohater wędruje poszukuj