Znany producent telewizyjny, dziennikarz i publicysta, od początku związany z Solidarnością, zmarł w niedzielę rano w Gdańsku. Za tydzień, 6 grudnia, skończyłby 65 lat.
Adam Kinaszewski [na zdjęciu] był absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego i łódzkiej filmówki - ukończył tam wydział realizacji filmowej i uzyskał dyplom reżysera. Przez większość dorosłego życia związany był z Gdańskiem. W 1980 r. rozpoczął pracę w gdańskim ośrodku TVP, a w czasie sierpniowego strajku osobiście poznał Lecha Wałęsę i już na zawsze został jego przyjacielem. Po wprowadzeniu stanu wojennego Kinaszewski został internowany do ośrodka w Strzebielinku. Wkrótce po wyjściu na wolność - w listopadzie 1982 - został rzecznikiem prasowym NSZZ "Solidarność" i był nim przez kolejne sześć lat. Ze związku trafił do "Gazety Gdańskiej" (był redaktorem naczelnym), a w czasach prezydentury Wałęsy kierował gdańskim ośrodkiem TVP. Od kilku lat Kinaszewski prowadził w Gdańsku własną firmę producencką. Realizował filmy dokumentalne, m.in. "Góral w sutannie", poświęcony ks. prof. Józefowi Tischnerowi. Pisał