EN

28.05.2009 Wersja do druku

Gdansk 2016. Pogwizdywanie

Lubimy wypowiadać się. Z wielką determinacją dzielimy się swoimi błyskotliwymi opiniami o wszystkim, nie mając w sumie nic ciekawego do powiedzenia. Czekamy na kolejnego newsa lub też medialną prowokację, aby wyrazić swoje pół-zdania, wykrzyczeć coś, czego ostatecznie sami nie przemyśleliśmy. Dlaczego więc nie pogardłować trochę o naszych (waszych? ich? moich?) staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury - pisze Leszek Bzdyl, twórca Teatru Dada von Bzdülöw, zaproszony do dyskusji przez portal Trójmiasto.pl.

W europejskiej demokracji kultura, to dobro przynależne każdemu i każdy, na równi z innymi, według zapisów konstytucyjnych, może z niej korzystać, a nawet, jeśli poczuje taką potrzebę, kreować kolejne jej emanacje. I będzie to zarówno występ zespołu, co gra covery coverów na placu Zebrań Ludowych, koncert filharmoników wiedeńskich, szekspirowskie spektakle, podziemne happeningi, kabarety pod niebieskim melonikiem, muzealne ekspozycje, kontrowersyjne instalacje... Imprezy, festiwale, spędy a nawet koncerty galaktycznych gwiazd komercji. Wyliczanka z konieczności ograniczona, ale i tak przyprawiająca o zawrót głowy, bo nic w tej wyliczance do siebie nie pasuje. A skoro nie pasuje, to tym łatwiej da się o tym gadać. Nie Rozmawiać, ale właśnie Gadać. A jak jeszcze pojawia się tak fantastyczna zbitka trzech słów, czyli Europejska Stolica Kultury, to już tego Gadania nie można opanować. Poproszony o zabranie głosu w tej sprawie, w pierwszym odruc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdansk 2016. Pogwizdywanie - felieton Leszka Bzdyla

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl

Autor:

Leszek Bzdyl

Data:

28.05.2009

Wątki tematyczne