Ośrodek Praktyk Teatralnych "Gardzienice" będzie miał w Warszawie zimową rezydencję. Jest w trakcie rozmów ze Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej.
- Praca w Gardzienicach zimą jest poniżej biologicznych możliwości człowieka - przyznaje Włodzimierz Staniewski, szef grupy. Zapewnia, że na stałe nie opuszczą wsi pod Lublinem. - Ale potrzebne jest nam drugie płuco, miejskie - tłumaczy. - Teatry awangardowe na świecie często mają swoją siedzibę przy uniwersytetach. Tak jest w Yale, Princeton, Oksfordzie. Mamy świetną kadrę teatrologiczną, chcieliśmy mieć ciekawy teatr - mówi profesor Mirosław Duchowski, dyrektor Instytutu Kultury i Komunikowania w SWPS przy ul. Chodakowskiej na Pradze. Grupa na co dzień pracuje w Gardzienicach, w których odbywają się przedstawienia, oraz w Lublinie, gdzie artyści urządzają spotkania literackie, koncerty, wystawy. To na podlubelskiej wsi Włodzimierz Staniewski, były współpracownik Jerzego Grotowskiego, w latach 70. znalazł nowe, naturalne miejsce dla teatru. Miejsce, gdzie była "nieskażona" sztuką publiczność, w którym mógł prowadzić treningi akto