EN

8.09.2007 Wersja do druku

Garderoba i bufet z ciepłą zupą

- Gdy się jest w szkole, nie ma szansy dorobienia gdzie indziej jak tylko w serialu - mówi Agata Wątróbska [na zdjęciu], aktorka Teatru Dramatycznego w Warszawie. - Każdy z nas myśli o artystycznej drodze, ale jednocześnie o tym, żeby za coś żyć. Stały angaż w teatrze daje na szczęście taką możliwość.

Rok temu, tuż przed swoim pierwszym dyplomowym spektaklem, bali się o przyszłość. Dziś są aktorami najlepszych warszawskich teatrów. Pełen sukces osiągną jednak dopiero wtedy, gdy zaakceptuje ich publiczność. Wówczas studenci IV roku Akademii Teatralnej w rozmowie dla Życia Warszawy żalili się, że dyrektorzy teatrów rzadko bywają na spektaklach dyplomowych, chętniej przyjmując ograne już twarze. - Staram się jak najczęściej bywać na spektaklach dyplomowych - zapewnia Piotr Cieślak, dyrektor Teatru Dramatycznego, który przyjął do zespołu aż czwórkę absolwentów: Olgę Sarzyńską, Agatę Wątróbską, Pawła Domagałę i Adama Krawczyka. - Szukam młodych ludzi, którzy mają wyższe niż serialowe ambicje. Osób, które chcą zaistnieć właśnie w teatrze. Choć Olgę i Pawła miłośnicy rodzimych seriali znać mogą choćby z "Egzaminu z życia" i "Na Wspólnej", młodzi aktorzy zapewniają, że dla nich najważniejszy jest teatr. - Gdy się jest

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Garderoba i bufet z ciepłą zupą

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 212/11.09

Autor:

Paulina Sygnatowicz

Data:

08.09.2007