EN

20.01.1974 Wersja do druku

Garczyński konający

Nic bardziej wzruszającego niż listy Mickiewicza, pisane do przyjaciół la­tem 1833 roku, z podróży, którą odby­wał, wioząc chorego Garczyńskiego na Południe. Są powściągliwe, rzeczowe, ale spod zdań, w których mowa o szyb­ko pogarszającym się stanie przyjaciela, dobiega jak gdyby echo lamentu nad zatraconym życiem i młodością całego pokolenia tych studentów, którzy chwy­cili za broń. Wydaje się, że tu właśnie można by się dopatrywać przyczyny tak wielkiej przyjaźni i tak szczególnego zaintereso­wania, jakie Mickiewicz okazywał Gar­czyńskiemu zwłaszcza po zakończonej wojnie 1830-1831 roku. I później wyso­ka ocena "Wacława dziejów", którym Mickiewicz poświęcił aż trzy prelekcje w swoich wykładach paryskich, ma swoje źródło, jak mi się zdaje, nie tylko w poczuciu ideowego pobratymstwa i moralnej więzi, którymi Pan Adam czuł się związany z młodszym przyjacielem. Myślę, że w oczach Mickiewicza kona­jący Garczyński jes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Garczyński konający

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 3

Autor:

Paweł Hertz

Data:

20.01.1974

Realizacje repertuarowe