Sławomir Mrożek sam określił kształt sceniczny "Garbusa". Umieścił sztukę w zarysowanej przestrzeni, nadał kształt postaciom, obmyślił i scharakteryzował sytuacje. Mogłoby się wydawać, że inscenizator ma więc zadania stosunkowo proste. Tylko siadać do tego wehikułu i - uruchomić motor! Otóż to właśnie okazało się znakomitą okazją do wykazania mistrzostwa Jerzego {#os#1115}Jarockiego{/#}. Ma on w dorobku spektakle zbudowane z materiałów luźnych. Ma jedyny w swoim rodzaju majstersztyk, którego by się chyba nie dało powtórzyć, i który był ryzykiem a stał się sukcesem: "Akty" w warszawskiej Szkole Teatralnej, zbudowane z fragmentów wybitnych dzieł, którym reżyser potrafił nadać zachwycającą jednolitość. W "Garbusie" przyjmuje Jarocki przesłanki podsunięte przez autora. "Gra jego kartami", by się, posłużyć metaforą Camusa. Na tym polega właśnie artyzm inscenizatora i jego twórcza siła. Jakaż pewność pos
Tytuł oryginalny
Garbus Starego Teatru z Krakowa
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 308