Najpierw był wywiad. Przed kurtyną pojawili się: Ona - Galina Wiszniewska, o której losach miała za chwilę opowiedzieć opera przedstawiana na deskach Teatru Wielkiego im. Moniuszki, oraz On - Marek Weiss-Grzesiński, twórca i reżyser spektaklu, jak się okazało świetnie mówiący po rosyjsku, który ze swadą i kulturą zadał Jej kilka pytań. Później Ona usiadła w specjalnie przygotowanym na proscenium fotelu, a nad sceną pojawił się obraz Jej twarzy, przekazany za sprawą kamerzysty, który odtąd nie opuszczał Jej ani przez moment. Publiczność rozsiadła się wygodnie i zaczęła słuchać opowieści o losach Galiny Wiszniewskiej, o latach dawnych i nowszych, a spontaniczna mimika Bohaterki, uchwycona ze szczegółami przez czujną kamerę, stanowiła potwierdzenie i weryfikację przedstawianych na scenie zdarzeń. Opera "Galina" Marcela Landowskiego, oparta na pamiętnikach Galiny Wiszniewskiej, miała prapremierę w Lyonie w 1996 roku, z
Tytuł oryginalny
Galina Marcela Landowskiego w Poznaniu
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny nr 14