Kilka minut po północy z soboty na niedzielę zakończył się pierwszy koncert buskiego festiwalu. Publiczność gorąco oklaskiwała arie i duety operowe, operetkowe, piosenki ze znanych musicali i fragmenty instrumentalne. Gwiazdami wieczoru byli: Małgorzata Walewska, Joanna Woś, Roma Owsińska, Magdalena Idzik, Renata Drozd oraz Artur Ruciński. Koncert prowadził z właściwą sobie klasą Bogusław Kaczyński - relacjonuje Adam Czopek w Naszym Dzienniku.
Koncert rozpoczął blok fragmentów z popularnej "Carmen" Bizeta, w których podziwialiśmy piękno głosów Małgorzaty Walewskiej (habanera i sequidilla) i Artura Rucińskiego (aria toreadora). Oczywiście nie mogło zabraknąć tu uwertury i fragmentu suity "Arlezjanki" (zwyczajowo wprowadzanej do IV aktu tej opery jako muzyka baletowa), prowadzonych z niezwykłym temperamentem i ekspresją przez Mirosława Jacka Błaszczyka. W dalszej części koncertu Małgorzata Walewska, śpiewając arię Dalili "Mon coeur s'ouvre" z "Samsona i Dalili" C. Saint-SaĎnsa, dała pokaz świetnej ekspresji wokalnej i dynamiki prowadzenia głosu. Z kolei Artur Ruciński zachwycił publiczność piosenką "Taki piękny wieczór" z musicalu "Południowy Pacyfik" Rogersa i popularną "Granadą", po której rozentuzjazmowana publiczność długo nie chciała puścić go ze sceny. Słuchanie tego młodego, utalentowanego, o dużej kulturze muzycznej śpiewaka to czysta radość dla ucha. Oboje z humorem i