"Blind" Dudy Paivy z holenderskiej Company oraz "Pastrana" Maliny Prześlugi" w reż. Marii Żynel z Teatru Animacji w Poznaniu na VIII Międzynarodowym Festiwalu Szkół Lalkarskich "Lalka-Nie-Lalka" w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Na bramie Akademii Teatralnej znalazły się ogromne nożyczki i widać je zresztą w kilku punktach w mieście. W małych salkach uczelni i w Białostockim Teatrze Lalek - co godzina otwierają się magiczne przestrzenie. W Białymstoku zaczął się Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich - prawdziwe święto lalek, ich animatorów i widzów, którzy spektakle mogą oglądać za darmo. Jak fantastycznie lalka potrafi skleić się z człowiekiem, a nawet przejąć nad nim władzę - można było zobaczyć choćby na spektaklu holenderskiego mistrza - Dudy Paivy. Cóż to było za nadzwyczajne widowisko! Z niepozornej postaci - pełnej gruzłów, narośli, zgrubień, garbów - rodziły się w bólu, albo też wystrzeliwały z nagła - zwinięte kawałki... no właśnie - czego? Owe coś, gąbczaste, miękkie, zbite, w chwilę później rozwijało się w pokraczne stworzenie z długimi kończynami, nieforemne, a jednak prawie jak żywe. To było prawdziwe mistrzostwo animacji i