"Książę Niezłomny" w reżyserii Michała Borczucha w Theater Basel wpisał się w szwajcarskie i polskie wybory parlamentarne - pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
Sztuka Pedra Calderóna de la Barki, jednego z największych - obok Szekspira i Moliera - klasyków europejskiego teatru, wpisała się w dyskurs o wierności wartościom religijnym. Inspirowała Goethego, Schillera i Kleista, którzy pisali o rozdarciu między wiarą i wolną wolą, honorem i egoizmem, lękiem przed śmiercią i zapałem do życia. Dramat przetłumaczył na polski sam Juliusz Słowacki, rozwijając myśl o poświęceniu i "kamieniach rzucanych na szaniec". Po zwycięskiej bitwie na terenie wroga, na brzegu północnej Afryki, portugalski książę Ferdynand uwalnia muzułmańskiego dowódcę Muleja. Intryguje go jego miłość do księżniczki Feniksany, bo jest to uczucie wymagające poświęcenia, tak jak postawa Ferdynanda. Mulej jako gorzej urodzony nie jest godny ręki królewskiej córki. Dramaturgia nabiera rumieńców, gdy po przegranej bitwie chrześcijański książę dostaje się do muzułmańskiej niewoli. Może liczyć na uwolnienie, ale pod warunki