PLUSY 1. Próba zrealizowania "pierwszego polskiego antymusicalu": realistyczna narracja spektaklu kontrapunktowana jest songami w wykonaniu dwójki dresiarzy (świetni Paulina Napora i Robert Koszucki). Wyśpiewywany z estradowym zacięciem tekst wprowadza do spektaklu element metateatru, dając tym samym wytchnienie od nadmiaru psychologizmu, królującego w pozostałych scenach. MINUSY 1. Melodramatyczność z lekkim dodatkiem sentymentalizmu panuje w przedstawieniu Piotra Waligórskiego prawie niepodzielnie, zacierając ironiczny wydźwięk dramatu. Psychologiczna gra wydaje się zbędna, tym bardziej że jest zupełnie niewiarygodna. 2. Uderza niespójność rozwiązań scenograficznych. Podłogę stanowi ułożona z czerwono-białych kafelków szachownica: ponad nią, na drugim planie, widać zgrzebne wnętrza skromnych pokoi w blokach: pośrodku sceny biegną estradowe schody. Po prawej stronie, bardzo blisko widowni ograniczony kratą fragment przestrzeni (polskie podwór
Tytuł oryginalny
From Poland with Love
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia nr 73/74
Data:
01.06.2006