Bajkowa opowieść o losach ostatniego cesarza rzymskiego, nieudanego żołnierza i władcy, który zamiast walczyć z nieprzyjaciółmi, ratować upadające imperium, wolał poświęcić się hodowli kur. Na tle degrengolady rozpadającego się cesarstwa rozsądek i obiektywizm Romulusa, jego niekłamana pogoda ducha i dobre samopoczucie rodzą świetną tragikomedię. Zanim pojęcie absurdu zaczęło robić ogromną karierę w sztuce i filozofii, Durrenmatt swoje prowokacje obrazami scenicznymi nazwał po prostu groteską. Absurd bowiem zakłada brak celu w życiu, tymczasem groteska ustanawia jedynie pewien poziom normalności, który staje się punktem wyjścia. Normalnością w tej tragikomedii jest chaos upadającego świata. I od tego się wszystko zaczyna. Wielkim atutem przedstawienia jest kreacja Jerzego Stuhra. Aktor, uważany za mistrza groteski, stworzył świetnego Romulusa. Pełnego wdzięku, szczerości i humoru. Premiera: marzec '96. Do tej pory wystawiono 35 spekt
Tytuł oryginalny
Friedrich Durrenmatt "Romulus Wielki"
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 303
Data:
31.12.1997