INNY to Fredro, nie taki jakiego znamy z "Zemsty", "Pana Jowialskiego", "Męża i żony" lub "Ślubów panieńskich". Fredro o ostrym, dalekim od pobłażliwości i dobrotliwej ironii spojrzeniu (nigdy ono zresztą tak bardzo pobłażliwe nie było!) na "podpory" ówczesnego społeczeństwa, demaskujący bez litości intryganctwa i podłości, kołtuńskie przesady, stający w obronie istot zaszczuwanych przez ludzi małych i nikczemnych, przez "zmowę pospolitości". Ciekawe byłoby prześledzenie, ile przeniknęło do tej sztuki z własnych życiowych doświadczeń Fredry, piszącego ,,Wychowankę" po długim, spowodowanym zjadliwymi atakami krytyki - milczeniu. Mimo iż wcześnie poznano się na odmienności "Wychowanki" w stosunku do innych utworów Fredry ("Połączenie żywiołu tragicznego z komizmem, tworzące komedię-serio poczytać tu należy za największą zaletę...," - pisał po prapremierze recenzent "Czasu" w roku 1877), późniejsze oceny krytyki i opinie p
Tytuł oryginalny
Fredro na serio
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża nr 18