EN

2.06.1984 Wersja do druku

Franek Kimono story

Od roku kierownictwo artystyczne Teatru Muzycznego w Gdyni sprawuje Jerzy {#os#1295}Gruza{/#}, reżyser znany doskonale ze swoich filmów telewizyjnych, z których "Czterdziestolatek" bił wszelkie rekordy powodzenia. Gdy Gruza obejmował dyrekcję teatru, któ­ry kiedyś prowadziła Danuta Baduszkowa, słyszało się na Wy­brzeżu głosy powątpiewania - zastanawiano się, czy uda mu się znaleźć taką formułę artystyczną, która na powrót uczyni z tego teatru placówkę liczącą się w kraju. I rzeczywiście, przez pierw­sze miesiące Teatr Muzyczny niczym się nie wyróżniał - zaprezentował poprawną "Madame Sans-Gene" w adaptacji J. Minkiewicza i. A Marianowicza oraz równie przyzwoitą warsztatowo "Pericholę" Offenbacha. Wydawało się więc, że malkontenci ma­ją rację. Ale tylko się wydawało. Otóż w tym sezonie gdyńska scena zaprezentowała "Widma" Moniuszki. Spektakl w Trójmieście został przyjęty bardzo dobrze. Na dodatek przedstawienie zaproszono do u

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Franek Kimono story

Źródło:

Materiał nadesłany

Odgłosy Nr 22

Autor:

Wiesław Nowicki

Data:

02.06.1984