"Lorenzaccio" w reż. Jacquesa Lassalle'a w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
"Lorenzaccio" to spektakl o oportunizmie elit i bezczynności władzy, która miała uzdrowić kraj. W atmosferze rozczarowania rządami PO Donald Tusk opublikował w sobotniej "Gazecie Wyborczej" artykuł przekonujący, ile jego gabinet zrobił dla Polski. Wieczorem w Teatrze Narodowym podczas premiery "Lorenzaccia" główny bohater sztuki Alfreda de Musseta mówił, że ci, którzy obiecywali uporządkować państwo, "nie zrobili nic". Spektakl Jacques'a Lassalle'a rozgrywa się w renesansowej Florencji i jest grany w kostiumach, ale pasuje do polskich realiów, podobnie jak "Tartuffe" Francuza z 2006 r. Odbierano go jako satyrę na hipokryzję PiS, które zdobyło prezydenturę dla Lecha Kaczyńskiego, korzystając z poparcia Radia Maryja. Mocny był finał, gdy się okazywało, że religijnym szalbierstwom tytułowego Świętoszka może zapobiec już tylko głowa państwa. W "Lorenzacciu" najciekawszy jest motyw społeczeństwa pokazanego jako bezwładna masa. Po okresie b