EN

16.01.1991 Wersja do druku

Francuska kolacja

Rene de Chateaubriand w swoich pamiętnikach opisał zdumiewające zdarzenie z 7 lipca 1815 r. "Nagle drzwi się otwierają: w ciszy wcho­dzi występek wsparty na ramieniu zbrodni, kroczy pan Talleyrand podtrzymy­wany przez Fouchego. Pie­kielna ta zjawa przesuwa się powoli przede mną, wkracza do gabinetu króla i znika. Fouche przybywał złożyć przysięgę wierności i hołd swemu władcy..." Po­przedniej nocy odwieczni wrogowie - minister spraw zagranicznych i minister po­licji napoleońskiej Francji - doszli do porozumienia: tyl­ko oni dwaj mogą po Waterloo i ostatecznej klęsce Napoleona zapewnić spokój w kraju wprowadzając na tron ponownie Burbona, Lu­dwika XVIII. Muszą więc zawrzeć sojusz, choćby na chwilę... Kolacja w domu Talley­randa. Dwaj nienawidzący się, najbogatsi i najpotęż­niejsi politycy Francji roz­mawiają całą noc. Rozgryw­ka - chwilami finezyjna, chwilami brutalna - jest pasjonująca. Pod oknami - złowrogi, szemrzący lud Pa­ryża. T

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Francuska kolacja

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita Nr 13

Autor:

Elżbieta Sawicka

Data:

16.01.1991

Realizacje repertuarowe