Rene de Chateaubriand w swoich pamiętnikach opisał zdumiewające zdarzenie z 7 lipca 1815 r. "Nagle drzwi się otwierają: w ciszy wchodzi występek wsparty na ramieniu zbrodni, kroczy pan Talleyrand podtrzymywany przez Fouchego. Piekielna ta zjawa przesuwa się powoli przede mną, wkracza do gabinetu króla i znika. Fouche przybywał złożyć przysięgę wierności i hołd swemu władcy..." Poprzedniej nocy odwieczni wrogowie - minister spraw zagranicznych i minister policji napoleońskiej Francji - doszli do porozumienia: tylko oni dwaj mogą po Waterloo i ostatecznej klęsce Napoleona zapewnić spokój w kraju wprowadzając na tron ponownie Burbona, Ludwika XVIII. Muszą więc zawrzeć sojusz, choćby na chwilę... Kolacja w domu Talleyranda. Dwaj nienawidzący się, najbogatsi i najpotężniejsi politycy Francji rozmawiają całą noc. Rozgrywka - chwilami finezyjna, chwilami brutalna - jest pasjonująca. Pod oknami - złowrogi, szemrzący lud Paryża. T
Tytuł oryginalny
Francuska kolacja
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita Nr 13