Z powodów oszczędności Opera Paryska postanowiła zrezygnować z wystawienia "Jenufy", którą miał reżyserować Krzysztof Warlikowski.
Wielkie teatry Europy liczą straty z powodu epidemii koronawirusa. W trudnej sytuacji jest Opera Paryska, która w grudniu przyłączyła się do wielkiej akcji strajkowej we Francji i przez dwa miesiące broniła praw emerytalnych swych artystów, przyznanych im jeszcze przez Ludwika XIV. Teraz teatr znów został zamknięty, a każde odwołane przedstawienie przynosi stratę około 250 tys. euro, tyle bowiem wynoszą wpływy ze sprzedaży biletów. Sytuacja staje się coraz trudniejsza, co uświadamia ogłoszony właśnie program na sezon 2020-2021. Zapowiadano, że jednym z istotnych wydarzeń będzie premiera czeskiego dramatu "Jenufa" Leoša Janáčka. Reżyserię zaproponowano bardzo cenionemu w Paryżu Krzysztofowi Warlikowskiemu, którego ostatnia praca w Opera Bastille w 2019 roku ("Lady Makbet mceńskiego powiatu") wzbudziła zachwyt. Teraz "Jenufa" musi ustąpić operom bardziej popularnym, takim jak "Faust" czy "Tosca", gdzie partię tytułową ma zaśpiewać Aleksan