"Łaskawość Tytusa" Wolfganga Amadeusza Mozarta w reż. Ivo van Hove w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Tomasz Domagała na swoim blogu.
TYTUS Pójdźmy do ludu, który czeka PUBLIO A Sesto? TYTUS Niech Sesto także przybędzie na arenę PUBLIO Więc jego los...? TYTUS Tak, Publio, jest przesądzony. Na "arenie" Ivo van Hovego w spektaklu "Łaskawość Tytusa" Wolfganga Amadeusza Mozarta, w Teatrze Wielkim w Warszawie nie ma dzikich zwierząt, które mają rozszarpać Sesta z powodu zdrady i próby zamachu stanu. Jest lud, który stanowią chórzyści Opery Narodowej, ustawiony w głębi sceny twarzami do widowni oraz my, widzowie. Mamy być oto świadkami kary wymierzonej zdrajcy. Cesarz Tytus, którego ów Sesto chciał obalić i zgładzić, przybywa na arenę i zamiast kary śmierci ogłasza zdumionemu ludowi ułaskawienie przestępcy. W tym momencie targana wyrzutami sumienia Witelia, wyznaje przed Tytusem i całym Rzymem, że to ona jest głównym motorem spisku. Cesarz, zdruzgotany podwójną zdradą najbliższych mu osób, niezłomnie trzyma się w postanowieniu bycia dobrym i wybacza także jej. Po c