EN

14.03.2006 Wersja do druku

Flirt pod stołem

"Trzeba coś z tym zrobić" Akcji Dzart z Białegostoku. Pisze Marek Barański w Gazecie Olsztyńskiej.

Młodzi artyści z Białegostoku sięgnęli po prozę Rolanda Topora. W środę oglądaliśmy ich przedstawienie w olsztyńskim Teatrze Lalek. Byli gośćmi na Studenckiej Trzydniówce Teatralnej. Trójka absolwentów Akademii Teatralnej w Białymstoku - Dagmara Sowa, Marcin Bartnikowski i Karol Smaczny założyła na trzecim roku studiów grupę artystyczną "Akcja dzrt". Na podstawie "Zimy pod stołem" Rolanda Topora przygotowali spektakl "Trzeba coś z tym zrobić". Mimo, że od studiów minęły dwa lata trzymają się razem. Ich grupa jest teatrem niezależnym. Ze spektaklem byli we Francji, Egipcie, Włoszech. Trafili też do Olsztyna. Są pełni energii i pomysłów. "Zrobili" już Witkiewicza, Becketta, Grassa. Komiks w klatce Jaki jest ich Topor? Bardzo skrócili półtoragodzinny dramat. Karkowski, surrealistyczny humor o uchodźcy ukrywającym się pod stołem zamienili w pastelową historyjkę o samotności i miłości: właścicielka mieszkania zakochuje się w swo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Flirt pod stołem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 59/10.03.06

Autor:

Marek Barański

Data:

14.03.2006

Realizacje repertuarowe