Legnicki Teatr Dramatyczny, jeden z najmłodszych w kraju, sięgnął po... Fredrę. Efekt doskonały. "Mąż i żona" - czyli igraszki z obyczajami. W domu hrabiego Wacława flirtują wszyscy. Już podczas prób było o czym plotkować. Jedna artystka np. zbuntowała się, bo nie chciała występować w negliżu. Reszty dopełnił fakt, że muzykę skomponował specjalnie na tę okazję Czesław Niemen, choreografię opracowała Barbara Sołtysik-Englert, a reżyserował spolszczony Japończyk Bernard Ford Hanaoka. Gustowna całość, z niepozbawionymi erotyzmu scenkami, które rozgrywają si za podświetlonym ekranem, w rytm znakomitej muzyki, z pewnością przysporzy legnickiej scenie wielu sympatyków.
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Ludowy, Nr 82
Data:
04.04.1984