EN

1.01.1969 Wersja do druku

"Fizycy" Durrenmatta w Teatrze ZASP-u

O sztuce Durrenmatta "Fizycy" pisałam na krótko przed jej pre­mierą w "Ognisku Polskim" w Londynie. Pisałam na podstawie oglądanych w ciągu ostatnich lat przedstawień w londyńskim tea­trze "Aldwych" w reżyserii Peter Brooka i w warszawskim Teatrze Dramatycznym w inscenizacji Ludwika Rene. Wszystko co mo­głam powiedzieć o samej sztuce, o jej olśniewającej teatralności, o wstrząsającym grozą problemie dzisiejszych czasów, o pełnej na­pięcia i nieoczekiwanych rozwią­zań akcji - powiedziałam w po­przednim omówieniu. Londyńskie przedstawienie w polskim teatrze spełnia wszystkie obietnice, jakie sama sztuka za­powiada. Przede wszystkim po raz już nie wtóry, a trzeci uświa­domiło mi ono jeszcze wyraziściej wartość tego utworu scenicznego, wagę jego moralnego problemu, a przy tym atrakcyjność i dowcip z jakimi został skonstruowany. Napisać komedię, czy tragiko­medię, a nawet tragi-farsę na te­mat, który czarnym grzybem z Hiroszimy wisi nad

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Fizycy" Durrenmatta w Teatrze ZASP-u

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Tamara Karren

Data:

01.01.1969

Realizacje repertuarowe