Tak nazwali warszawski pokaz ostatnich spektakli zespołu Teatru Polskiego w Bydgoszczy jego twórcy i liderzy, Paweł Wodziński i Bartek Frąckowiak - pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.
Dzięki otwartym ramionom TR Warszawa, zespół, który już nie istnieje, a przynajmniej ta jego część, która odeszła z Teatru Polskiego w Bydgoszczy razem z byłymi już szefami, mógł raz jeszcze zaistnieć publicznie. Przekazać swoje przesłanie (?), znak tożsamości (?), propozycję uprawiania teatru (?). Jak by tego nie nazwać, to dość niezwykłe zdarzenie, takie istnienie "teatru po teatrze", jakby "życie po życiu". Na finisaż złożyły się dwa ostanie (dosłownie: ostatnie) premiery bydgoskiego Teatru Polskiego: "Solidarność. Rekonstrukcja" [na zdjęciu] w reżyserii Pawła Wodzińskiego (premiera odbyła się 23 czerwca) i "Workplace" w reżyserii Bartka Frąckowiaka (premiera odbyła się 24 czerwca). Wkrótce potem, po ogłoszeniu wyników rozpisanego konkursu na dyrekcję Teatru Polskiego tandem Wodziński-Frąckowiak przestał prowadzić teatr. Warszawa ich jednak przygarnęła, nie tylko TR Warszawa, ale miasto - zostali szefami Sceny Prezentacje, jak