Koncert Finałowy XXXI PPA "Złota różdżka. Pisze Rafał Zieliński w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Jedna z największych niewiadomych PPA, czyli Koncert Finałowy, okazała się jednym z najmocniejszych punktów festiwalu. Nawet jeśli nie był to najlepszy finał na przestrzeni ostatnich lat, na pewno "Złota różdżka" Jerzego Bielunasa była finałem najweselszym Można było się spodziewać, że wesoło będzie podczas występów artystów z kabaretu Mumio i tak też było - "Wodzirej" Dariusz Basiński opowiadał kolejną makabryczną bajkę, jakby prowadził zabawę dla dzieci, a jego koleżanka z Mumio Jadwiga Basińska wyśpiewała głosem małej, przestraszonej dziewczynki historię o łapaniu motylków. Ale czy ktoś przewidział, że będzie się śmiał praktycznie przez cały spektakl? A tak właśnie było! Do łez ubawili publiczność Kinga Preis z warkoczykami, w kaloszach i z parasolką oraz Arkadiusz Jakubik, któremu Bartosz Porczyk odcina palce (zobaczyć wstążki jako tryskającą krew - bezcenne) - historii niesfornych maluchów śmiech towarzyszy