FILM dokumentalny zajmuje w programie telewizyjnym poczesne miejsce. Dzisiaj znów chciałbym odnotować trzy obrazy różnej treści i różnego przeznaczenia. Czteroczęściowy film radziecki "Żołnierze ojczyzny", to strzępy starych kronik wojennych, epizody filmowane przez przygodnych operatorów, często przypadkowo, sceny niezwykle silnie przemawiające do widza, tchnące ogromną szczerością. Film powiedział już o wojnie dużo, wydawałoby się, że nic nie zdoła nas zadziwić, a jednak "Żołnierzy ojczyzny" ogląda się z niesłabnącą uwagą. Nowością w tym filmie jest połączenie dokumentalnych zajęć z oryginalnymi nagraniami dialogów, efektów batalistycznych, okrzyków. Inny dokument przedstawiło nam Kino Krótkich Filmów. "Napalm", to prosty, surowy reportaż z manifestacji mieszkańców amerykańskłego miasta, w którym produkowana jest śmiercionośna substancja. Autor poprzestał na zarejestrowaniu różnych racji i stanowisk, p
Tytuł oryginalny
Film, teatr, estrada
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Olsztyński nr 58