EN

7.02.2006 Wersja do druku

Figura Marylinopodobna

- Jest aktorką całą gębą. Nakłada maski i stale je zmienia. Umie zagrać ciałem, jest bezpruderyjna, autentyczna, nie wstydzi się swojej fizyczności - mówi o KATARZYNIE FIGURZE reżyserka Małgorzata Szumowska.

Ogoliła głowę. Rzuciła wyzwanie publiczności. Dawniej prowokowała ją zmysłowością, teraz zaprzecza obrazowi seksownej blondynki, który towarzyszył jej przez lata. Przekracza granicę między młodością a dojrzałością. Katarzyna Figura dużo przeżyła i uważa, że jej się to opłaca. Stale żyje na powierzeniu, ani przez chwilę w ciągu ostatnich dwudziestu lal nie kryła się przed oczami publiczności, lak na scenie wywalała swoje emocje, gorzkie rozczarowania, zawiedzione ambicje, kobiece rozterki. Jedni powiadają, że w ten sposób budowała swój gwiazdorski wizerunek, inni, że taka właśnie jest: spontaniczna, cielesna, obecna. Internauci nieustannie komentują jej poczynania, wypisują swoje, jak to oni, nie zawsze życzliwe uwagi: "Botoksik by się przydał", .Lubię Kaśkę. Fajna aktorka i nieźle wygląda", "Pani Kasia jest ładna - napisał stary, brzydki, żonaty", "Dobrze jest być młodym, niestety biologia jest nieubłagana". Od premiery

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Figura Marylinopodobna

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 5/4.02.

Autor:

Krystyna Lubelska

Data:

07.02.2006