Po Festiwalu Opera Rara w Krakowie pisze Beata Dżon-Ozimek w Przeglądzie.
Festiwal Opera Rara w Krakowie (18 stycznia-13 lutego) przeszedł do historii jako pełen smakowitych i rzadkich muzycznych obrazów. Melomani wysłuchali recitali z fortepianem, z orkiestrą, oper w wersjach koncertowych oraz programów zamówionych przez cykl Opera Rara. Wydarzenie to angażowało wszystkie zmysły, bo "brzmiała" też artystyczna kuchnia Tessy Capponi-Borawskiej. Rozgrzała widzów energia i radość muzykowania II Gran Teatro del Mondo, do głębi wzruszył Christopher Maltman z "Żołnierzem - od Severn do Sommy". Szkoda, że widzowie słabiej dopisali na intrygującej minioperze "The Man who mistook his wife for a hat" z bas-barytonem Tomaszem Koniecznym, o człowieku, który przez chorobę myli żonę z kapeluszem. W specjalnym programie "Zakochana w kłopotach" pianista Marcin Kozieł i mezzo-sopranistka Natalia Kawałek pozwolili sobie na szaleństwo kabaretu, przebieranki i humor, co połączyli ze świetnym wykonaniem i aktorstwem. Opera Rara to był festiwa