Festiwal Genius Loci w Teatrze Łaźnia Nowa podsumowuje Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Łaźni udało się niewątpliwie jedno: przyciągnięcie widzów. Na każdym spektaklu był komplet, a publiczność - różnorodna. Różnorodne były też pokazywane spektakle. Krakowska i nowohucka publiczność jest spragniona nowości, skoro tak pilnie uczęszczała na Genius Loci. W dodatku w tak paskudną pogodę. Festiwal miał kilka celów: zaprezentowanie teatru legnickiego i inaugurację nowych przedsięwzięć Łaźni - sceny impresaryjnej, sceny muzycznej oraz pracy nad tekstami współczesnymi. Legnicki teatr pokazał trzy przedstawienia: "Szawła", "Made in Poland" i "Plac Wolności"[na zdjęciu], tak dobrane, by pokazać różnorodność swego repertuaru. I tak się stało, choć przy okazji pokazał też swoje słabości. Jacek Głomb, który lubi wykorzystywać przestrzenie nieteatralne, wyreżyserował "Szawła" w zapuszczonym magazynie. Łaźnia, sama w sobie nieteatralna, świetnie się do zastąpienia magazynu nadawała. Ale opowieść o Szawle, umieszczona