EN

31.05.1972 Wersja do druku

FESTIWAL niespełnionych nadziei (fragm.)

13 WROCŁAWSKI festiwal polskich sztuk współczesnych zapowia­dał się bogato i interesująco; po raz pierwszy bodaj w histo­rii imprezy organizatorzy nie mieli kłopotów z doborem, czy też "naciąganiem" repertuaru i po raz pierwszy w zestawie siedmiu zaproponowanych wi­dzom spektakli znalazło się sie­dem prapremier polskich dra­matów współczesnych autorów. Wydawałoby się: koniec obwie­szczanego wciąż przez kryty­ków kryzysu, rok nadziei dla dramaturgii, sukces!. Niestety, sukces ten wyraził się w re­zultacie raczej w rachunku ilościowym niż artystycznym, a festiwal był kolejnym przeglą­dem niedomagań tematycznych i mielizn formalnych naszego pisarstwa dramatycznego. Au­torską przegraną całego tego­rocznego przedsięwzięcia wro­cławskiego niejako antycypo­wała zorganizowana w pierw­szych dwóch dniach sesja kry­tyków, reżyserów, teatrologów, dramatopisarzy, na której mó­wiono głównie o braku współ­czesnego dramatu z prawdziwe­go

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie. Gazeta Wrocławska nr 126

Autor:

Mieczysław Orski

Data:

31.05.1972

Realizacje repertuarowe