- Cechą wspólną każdej edycji FIFArtu jest szeroko rozumiana bliskość sztuki, artysty i odbiorcy oraz indywidualnie odczuwana intymność wypowiedzi artystycznej - mówi Janusz Janiszewski, organizator imprezy. - Założeniem festiwalu jest prezentacja różnorodnych zjawisk artystycznych współczesnej sztuki z głównym nastawieniem na kameralny teatr i inne małe formy artystyczne. FIFArt stwarza intymny i bardzo bliski kontakt artysty z widzem.
NA Festiwal Intymnych Form Artystycznych zaprasza w dniach 8-11 kwietnia Gryfiński Dom Kultury. Tegoroczny FIFArt przebiegać będzie pod hasłem "Między sensem a absurdem". Impreza odbywa się po raz 6. i cieszy się coraz większym zainteresowaniem. "Kurier Szczeciński" jest patronem medialnym festiwalu. - Cechą wspólną każdej edycji FIFArtu jest szeroko rozumiana bliskość sztuki, artysty i odbiorcy oraz indywidualnie odczuwana intymność wypowiedzi artystycznej - mówi Janusz Janiszewski, organizator imprezy. - Założeniem festiwalu jest prezentacja różnorodnych zjawisk artystycznych współczesnej sztuki z głównym nastawieniem na kameralny teatr i inne małe formy artystyczne. FIFArt stwarza intymny i bardzo bliski kontakt artysty z widzem. Ideą festiwalu jest także prezentacja tych dokonań, które w swym założeniu dążą do przekraczania granic tabu, do ukazywania spraw głęboko ukrytych, wstydliwych i wręcz "zakazanych", czyli intymnych w sensie fizyczny