"Bez przesady" Szymona Jachimka w reż. Mariusza Babickiego Fundacji Inkubator Kultury "Kulmiasto" w Gdańsku, gościnnie w Nadbałtyckim Centrum Kultury. Pisze Łukasz Rudziński w portalu trojmiasto.pl.
Spektaklowi offowemu "Bez przesady" w reżyserii Mariusza Babickiego przyświeca szczytna idea - zwrócenie uwagi na los wykorzystywanych, dyskryminowanych, traktowanych przedmiotowo kobiet. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że aktorzy stali się zakładnikami tezy, która wyłożona zostaje zaskakująco jednowymiarowo. Wszystko zaczyna się półprywatnie. Wraz z jedną z bohaterek spektaklu, Magdą, przez kilka minut czekamy na resztę towarzystwa. Gdy w końcu na scenie pojawią się również Ola, Michał i Wojtek, można rozpocząć próbę do spektaklu. Cała czwórka zwraca się do siebie swoimi prawdziwymi imionami. Reżysera Mariusza z nimi nie ma, bo ma akurat próbę wznowieniową w Zielonej Górze, więc Magda przejmuje dowodzenie. Gdy zaczynają "grać", słyszymy bajkę o dzielnych rycerkach i pięknym królewiczu czekającym w wieży, aż któraś z nich rozprawi się z okropnym ptaszyskiem strzegącym do niego dostępu... Potem obserwujemy scenę kibicowską: