EN

10.01.2004 Wersja do druku

Faust ludowy

Owacji całej sali na stojąco - jak ponoć na premierze tego spek­taklu w Los Angeles - w war­szawskiej Operze Narodowej nie było (tam zapewne śpiewali lepsi soliści niż tu), ale entuzja­zmu nie brakło. Rzadko bowiem na tej scenie pojawia się takiej jakości teatr jak w "Potępieniu Fausta" Hectora Berlioza, którego reżyserem, a zarazem autorem dekoracji i koncepcji świateł, jest Achim Freyer. To jeden z najwybitniejszych twór­ców we współczesnym teatrze operowym, obdarzony niezwy­kle oryginalną wyobraźnią. Jego wizje sceniczne wywodzą się przede wszystkim z malarstwa; muzyka schodzi tu na dalszy plan (w tym przypadku to nawet lepiej - dzieło Berlioza jest przyciężkie). W "Fauście" można się dopatrzyć wpływu surrealizmu, ekspresjonizmu i sztuki naiwnej; z tak różnych inspiracji powstał stop o zaskakującej spójności. Chór, przebrany w toporne maski jak z obrazów Dubuffeta, spełnia rolę wszechobecnego chóru z tragedii greckiej, ale zarazem przy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Faust ludowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 2

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

10.01.2004

Realizacje repertuarowe