EN

1.10.1997 Wersja do druku

Faust będzie zbawiony

Jerzy Jarocki skorzystał z nowego przekładu Jacka Burasa, pozwalającego wreszcie w pełni zrozumieć wieloznaczny wywód Goethego. Faust u Jarockiego jest przede wszystkim człowiekiem znużonym, łatwym łupem dla szatańskich pokus. Mefistofeles jest w stanie wodzić go na pokuszenie bez diabelskich sztuczek. Powoli powstaje głęboki intelektualny dyskurs na temat kondycji współczesnego człowieka, bowiem w tym spektaklu postacie bardzo szybko wyzwalają się z historycznych kostiumów. Najwspanialsza jest Małgorzata, grana przez Dorotę Segdę. Dawno nie słyszałem w teatrze tak pięknie mówionego wiersza, tak mądrze interpretowanego tekstu, dawno nie widziałem takich emocji. Najsłabiej w aktorskim tercecie Segda - Trela - Radziwiłowicz wypada ten ostatni, grający tytułową rolę. Cała nadzieja dla Fausta spoczywa więc w części drugiej. Tam czeka na niego zbawienie, ale na ciąg dalszy trzeba będzie poczekać co najmniej do przyszłego sezonu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Faust będzie zbawiony

Źródło:

Materiał nadesłany

Elle nr 10

Autor:

?

Data:

01.10.1997

Realizacje repertuarowe