"Mieszczanie" Maksima Gorkiegow reż. Antona Malikova w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Malikov maluje gorzki obraz elity w jej schyłkowej fazie. To fascynujące przedstawienie będące przepustką do innych doświadczeń w Teatrze Polskim. Po 1989 r. w Polsce nikt nie chciał na scenie Maksima Gorkiego kojarzonego z socrealizmem i programowo zapomnianego. Tymczasem jego debiutancka sztuka z pierwszego roku XX wieku, dla młodego reżysera rosyjskiego Antona Malikova, dotyczy nie tylko swoich czasów. Na scenie salon, którego nie powstydziłaby się żadna z telenowel dziejąca się w świecie bogatych sfer. Skórzany fotel, marmurowa złocona kolumna, przeszklone patio, pani domu obwieszona złotem. Studium samotności bohaterów A jednak każdy z "Mieszczan" jest nieszczęśliwy, co postać, to nosi w sobie porażający ból istnienia i studiom samotności. Główne rozdarcie odbywa się na tradycyjnej linii młodych i starych, ojca i dzieci. Domowy tyran Biezsiemienow (Adam Zych) ciułał majątek, a na starość jest rozczarowany niespełnionymi oczek