- Ten tekst stawia pytanie o granice wolności, niezależności. Mówi o ponadczasowym konflikcie między rozumem i sercem, między kobietą i mężczyzną - mówi reżyser JACEK BUNSCH przed premierą "Niebezpiecznych związków" w Teatrze Miejskim w Gdyni.
Rozmowa i dyrektorem Teatru Miejskiego Jackiem Bunschem (na zdjęciu) przed premierą "Niebezpieczne związki" w Gdyni: Powieść "Niebezpieczne związki" Choderlosa Laclosa wkrótce po wydrukowaniu została przez policję skazana na zniszczenie. Uznano ją bowiem za utwór "rozwiązły i niebezpieczny". Czy dzisiaj budzi równie wielkie emocje? - To prawda, że wywołała niegdyś niesłychany skandal, mimo że została napisana w bardzo frywolnej epoce. To jedna z najbardziej frapujących i zagadkowych historii miłosnych. Pożądanie, intryga i tajemnica - piękne kobiety, fascynujący mężczyzna, tajna korespondencja i zakład... o wysoką stawkę. Czym dzisiaj są "Niebezpieczne związki"? - Próbą spojrzenia na nasze czasy, na nasze nieprzyzwoitości. Jednocześnie - to obraz głębokiego zdemoralizowania świata. To fascynujące, bo zło bywa fascynujące. Siedzimy pod afiszem do sztuki "Nie igra się z miłością". Może on być mottem do tego spektaklu. "Niebezp